Archiwum grudzień 2004


# 135 # Ostatnia w tym roku...
Autor: madziulllka
30 grudnia 2004, 23:43
Ostatnia notka w tym roku...no i co ja mogę napisać...

Nie udało się spełnić żadnego postanowienia, no może jakieś malutkie...więc w tym roku miałam nie postanawiać niczego, ale koleżanka mi poradziła, żebym postanowiła sobie, że coś postanowie, nio więc postanawiam...hehe ;)

Trzeba jakoś ten rok zakończyć...ale jak...dla mnie chyba był to najcięższy rok w moim życiu, ale również przyjemny...przyeżyłam go cieszę się...

Styczeń: Studniówka, której nigdy nie zapomnę...jeszcze jedną proszę...:)
Luty: "Cisza...najlepsza muzyka świata, moja muzyka.Płaczę, łzy spływają po policzkach..." Marzec: Miesiąc matury próbnej, która była kompletną lipą...wiosna...niezapomniany dzień spędzony z małą dziewczynką...(przytuliła się do mojego policzka i tak sobie leżała..)
Kwiecień: Wagary...z Gosią, pamiętasz? Nieprzyzwoite pisoenki... Święta Wielkanocne..."21 gramów"...
Maj: Jeden z moich ulubionych miesięcy...w tym roku chyba akurat nie był ulubionym...matura, którą przeżyłam bardzo...nerwus ze mnie...imieniny...
Czerwiec: Łezki spływające po policzkach...wspomnienia...chęć zniknięcia, oderwania się od wszystkiego...
Lipiec: Egzaminy...koniec bloga...początek drugiego..(nowy etap)
Sierpień: Mój miesiąc...urodziny...starsza...szykająca drogi...
Wrzesień: Rowerek...Paulo Coelho "Jedynaście minut"..."Romeo i Julia"(które bardzo chciałam obejrzeć)...Coma...Nadzieja...
Październik: Studia...ciężko...zagubiana, nie mogąca się odnaleźć...czekająca na weekendy...
Listopad: Kobieca kobieta...Roztargnięta...koncert Iry, którego też nie chcę zapomnieć...wagary...
Grudzień: Smutna...Święta, których nie mogłam się doczekać...Piękny prezent od Mikołaja (brata i mamusia z tatusiem chyba troszkę się dołożyli z tego co mi wiadomo)...w końcu wybrałam się do fryzjera...przeprowadzka na nowy numer gg..."Romeo i Julia"(poproszę o powtórkę)...

Dziękuje Tobie Kasieńko, że wspierałaś mnie przez ten cały czas, wiem, że to męcząca rzecz...dziękuje :*

Wam też dziękuje za kolejny rok, który z wami przeżyłam...

No i koniec, jutro jest Sylwester, zostaje w domq w pierzynowie...

Szczęśliwego Nowego Roku!

# 134 # Święta...
Autor: madziulllka
25 grudnia 2004, 18:06
Święta...
nie chciało się wstawać...
nie chciało się ścielić...
nikt nie przyjdzie...
nikt nie przyszedł...
znowu smutno mi się zrobiło...
dostałam śliczny prezent...
marzyłam o tym...
ale to co ja mam w serduszku...to się nie spełniło...już się nie spełni...nie chce mi się w to wierzyć...
znów telefon...życzenia...
jak byłam dzieckiem...było inaczej...myślałam, że życie dorosłych to taka piękna sprawa...narazie nie wydaje się piękną sprawą...niestety...

"W blasku świec cały dom, obok mnie pusto wciąż..."