Archiwum czerwiec 2005


# 168 # A po co komu nagłówek?
Autor: madziulllka
26 czerwca 2005, 22:17
Z wilkością nie trzeba się afiszować, wielkim się po prostu jest, choćby stało się w ostatnim rzędzie to i tak wszyscy zauważą...



Ja...jestem gdzieś daleko...myślami daleko...nie mam na nic czasu...sesja ciężka sprawa...zostały mi jeszcze 4 egzaminy, w tym z jednego ocenę wyżej...a tak wogóle to chciałabym się wyspać...ale nie mam czasu na spanie...
Nigdy bym nie pomyślała, że będę wstawała o 5 rano, żeby na 7 być w szkole i zająć kolejkę...na historię kultury i sztuki...kto by w sumie pomyślał o takich rzeczach...ehh
Zmęczona, ale muszę dać radę...jak nie dam, to wrzesień mnie czeka, ale jestem dobrej myśli...
A później obóz...mus to mus, jadę zaopatrzyłam się w namiot, śpiwór, kalimatę i parę innych rzeczy...będę pływać kajakiem, chociaż nie umiem pływać...i będę jeździła rowerkiem, to tylko 6 dni, jakoś przeżyję może, jak się nie utopię...
No dobra kończę, bo jutro kolejny ciężki dzień, 3majcie kciuki, może jakoś będzie...

Dobranoc...

# 167 # Będzie jakoś...
Autor: madziulllka
12 czerwca 2005, 23:05
Zmęczona, ale nijak zasnąć nie mogę...niedawno przykładałam tylko głowę do poduszki i odlatywałam w sen...spokojny sen...Ostatni sen: Klucze złamane, ato znaczy: separacja z powodu śmierci lub zazdrości...no i się przestraszyłam...
Silniejsza, ale ciągle słaba...coś jest nadal nie tak...ale mam nadzieję, że będzie dobrze...
Dużo nauki, a ja się nie uczę...nie mogę się skupić, później będę się denerwować...albo nie pozaliczam...
O wczorajszym wieczorze i nocy lepiej nie pisać...
Wspomnienia zapisane na fotografiach, jeśli będę miała możliwość to jeszcze dodam zdjęcie z komunii Karolci, która ostatnio powiedziała, że mnie kocha i próbowała mnie zacałować...nie widziałam jej jeszcze takiej szczęśliwej, swoją radością, sprawiła, że ja też byłam weselsza...
Właśnie po tym co się stało...już będzie inaczej...znowu coś drgnęło...łzy rozczarowania...

"Żałuję...że ufałam..."

Coś mi odbiło ostatnio, żeby dodać to moje zdjęcie...miałam wywalić, ale niech już zostanie...