Archiwum styczeń 2006, strona 1


# 189 # Hmmm....
Autor: madziulllka
07 stycznia 2006, 23:29

Hmm...co u mnie...żadnych dużych zmian...poza tym, że wszystkie moje wiersze zostały skasowane...i bardzo z tego powodu rozpaczałam, bo jak to tak? Już nie będę więcej pisać...
Musze kupić nowy telefonik...z tym zamiaram chodzę już z pół roku...ale cały czas jestem zdezorientowana...bo tyle tych telefonów jest...znalazłam motorolkę E398, ale w końcu nie wiem...blee..
No i co tam jeszcze...hmm...a wracam na uczelnie, ale chyba dopiero we wtorek, bo w poniedziałek jeszcze się poobijam, a co tam...:)
No to teraz już wszystko...chyba...
Jutro kolejny piękny dzień...:P
O ktoś chce ze mną porozmawiać...wow no to zmykam...

# 188 # "Kocham cię życie...poznawać pragnę...
Autor: madziulllka
01 stycznia 2006, 22:39
Nowy rok...tamten był jaki był, niektórym przyniósł niesamowite szczęście...to wiem...niektórzy cierpią do dziś...a ja jestem po środku tego wszystkiego...
Zrozumiał coś...siedząc sama w sylwestra...to nic, że byłam sama, ja uważam, że to nawet lepiej...
Co roku są jakieś postanowienia...w tym też są...ale tak to jest...szkoda tylko, że się później z czasem zapomina o nich...
Patrzyłam co dokładnie rok temu napisałam na swoim blogu...okazało się, że w horoskopie było napisane, że się zaręczę i będę bogata...nie udało się...w tym roku nie będę czytała horoskopów...nawet żeby się pośmiać...bo w tamtym roku tak zrobiłam...
Zrozumiałam nawet nie wiem jak to opisać...ale postaram się...przez te wszystkie lata czułam się sama, no w sumie nie mam nikogo bliskiego (w sensie chłopaka, faceta)...i zrozumiałam, że to przeze mnie...nie przez to, że uważałam się za brzydką, no ale w sumie jakąś pięknością nie jestem żeby nie było, jestem zwyczajna...Zrozumiałam, że ja nie jestem na to gotowa, nie potrafię się zaangażować...dlatego tak było...postaram się w tym roku to zmienić...mam nadzieję, że o tym nie zapomnę...
Jest jeszcze kilka innych postanowień...jak co roku...mam nadzieję, że w tym roku się uda...każdy chyba wiąże nadzieję z nowym rokiem...a ja jestem tym każdym...
A jeszcze coś tamten rok sprawił, że stałam się silniejsza...umiem walczyć o swoje...i osiągnąć to co chcę...o to chodziło...mogę być z siebie dumna...
Zgodziłam się, a jednak zmieniłam zdanie, co teraz?
Życzę wszystkim, żeby ten rok dał wam coś o czym nie zapomnicie do końca życia...