Archiwum lipiec 2007, strona 1


# 365 # Hmm...:)
Autor: madziulllka
Tagi: cos tam  
18 lipca 2007, 23:13
Dziwne, nie bardzo mi sie teraz tutaj podoba, nie wiem czy jest sens pisac, czy wogole moje notki sie pojawia, nie moge znalezc blogow ktore czytalam, ehh...
# 364 # "Bo życie odbierze, życie popsuje.."...
Autor: madziulllka
01 lipca 2007, 22:19

Ciężko tak pisać po takiej przerwie, ciężko coś napisać, nie da się wszystkiego opisać tego co się wydarzyło, niektóre chwile warto zachować tylko i wyłącznie dla siebie...ciężko...nie wiem czy uda się tak poprostu napisać, może ja już nie potrafię, może za dużo we mnie uczuć...za dużo myśli, za dużo wszystkiego...ale obiecałam...

1 czerwca wyprowadziłam się, tak poprostu, miałam dość mieszkania tam, od tamtej pory dojeżdżałam kiedy musiałam, jedną noc spędziłam na materacu, który się spompował, czyli na ziemi. Tego też dnia potknęłam się niosąc telewizor, szrama na palcu została do tej pory...wiadomo kaleka to kaleka...

Później była sesja, bardzo krótka, bardzo szybka, w ciągu jednego dnia 3 zaliczenia, w tym 1 egzamin, średnia fajna i wogóle szczęście z tego wszystkiego, że tak dobrze poszło. W tym samym też czasie przygotowania do obrony pracy licencjackiej, trochę tego było, tego całego zamieszania, prawie nie spałam, jakieś 4 godziny dziennie, za to za dużo jadłam (to jest u mnie najgorsze). Dzień na obronę wyznaczony: 26 czerwca, była burza, było 3 godziny opóźnienia, był stres, ale to tylko formalność, nie było strasznie, a wręcz całkiem sympatycznie. A i jeszcze poobcierane pięty, tak, że nie ma teraz mowy o innych butach niż klapki, tak boli. Nocami swędzi, że nie można spać, ale się goi. Później piwko i tylko piwko bo nie było czasu. No i już mam wykształcenie wyższe zawodowe.

W tych sprawach nic się nie zmieniło, niestety...może trzeba poczekać...

A teraz przede mną wybór studiów, szukanie pracy i nie wiadomo w którą stronę pójść...taka rozbita jestem. Potrzebuję rowerku, żeby sobie uzmysłowić co dalej, ale mam nadzieję, że to będzie jutro. Muszę kolejny raz znaleźć ścieżkę, którą będę kroczyć dalej.

Łzy po policzkach, cała ja...

"To jak sen, kochanie jak sen
Którym będziemy się dzielić
By jak te ćmy, jak para ciem
Poszukać światełka w tunelu"

Wyczerpałam temat?