# 140 # ...


Autor: madziulllka
15 stycznia 2005, 23:21
W końcu zaczynam myśleć, uzmysławiać sobie, że nie mogę się poddawać...mogę mieć to co chcę, nie będę już chodzić jak sierotka Marysia...i patrzeć na wszystkich swymi smutnymi, przestraszonymi oczkami...no chyba, że będę musiała...;) Będę teraz zdeterminowana, to co chcę osiągnąć mam osiągnąć, nie ma takiej możliwości, żeby to było niemożliwe...ma być dobrze i już...
Sama, ale jednak mogę dużo zdziałać, nie powiem, że nikogo nie potrzebuję...oczywiście, że potrzebuję, jak każda dziewczyna, kobieta...
Biorę się za siebie...chyba już za dużo czasu straciłam...
Mam nadzieję, że nie zmieni mi się to za dwa dni...
Nie będę czekać z założonymi rękami...nie....za długo to robiłam...

"Is that too much that I'm asking for?"

...

Snath
19 stycznia 2005
Moc!!!!
a-nia
18 stycznia 2005
no bo takie siedzenie jak taka dupa nic na dobre nie zmieni,a tylko zdoluje:) ja tylko zycze Ci zeby te słowa nie były puszczone na wiatr ;d
18 stycznia 2005
nareszcie!
17 stycznia 2005
taaak... mi też by się przydaŁo trochę tej pewności siebie...
16 stycznia 2005
No! Do przodu ...i w końcu się uda.
Asiulek
16 stycznia 2005
Nom ale to troszku trudne :-) trzymam kciuki i wierze ze ci sie uda :*
16 stycznia 2005
no, no :) Wiec zycze ci wytrwalosci!!!!
15 stycznia 2005
wow jestem pod wrażeniem i chyba wezmę z Ciebie przykład..trzeba w końcu wziąść sprawy w swoje ręcę a nie czekać, aż inni coś z nimi zrobia...no to do dzieła :D

Dodaj komentarz