# 127 # Kilka ważnych słów...dla mnie...


Autor: madziulllka
13 listopada 2004, 21:23
Trudno zacząć...

Nie wiem co ja tu robię, przecież ja nie umiem pisać, moje notki są krótkie, pełno w nich fragmentów piosenek, czasami napiszę jakieś zdanie od siebie, nic nie wnoszą te moje notki...może powinnam zrezygnować z pisania tej paplaniny...
Przecież w moim życiu nic się nie dzieje...4 dni w Białym, 3 w domku i tak cały czas...co ja robię, nawet nie chce mi się uczyć, ostatnio też poopuszczałam kilka zajęć, leń ze mnie...
Powinnam coś robić a ja chodzę i tylko narzekam, to to mi nie pasuje, to tamto...taka zrzęda...Kobieca kobieta...:P
Co ja tu robię? Piszę jakieś głupoty...może uda mi się jakioś z tego wszystkiego zrezygnować i przestać pisać...qrde za bardzo się uzależniłam od tego wszystkiego...Wiem jedno, jeśli bym chciała tak naprawdę, naprawdę zrezygnować z pisania to bym umiała to zrobić, chyba teraz nie chcę tak bardzo, bardzo...
Ktoś mi powiedział ostatnio, że będę caŁe życie sama, nie będę miała nikogo...wydaje mi się to ważne co mam teraz do napisania...chyba bym chciała być sama, od nikogo niezależna, ludzie będą wokół mnie...ale co to za różnica moge być i sama (teraz tak piszę, za tydzień pewnie to się zmieni, takie zmiany to u mnie normalka)
Sny znowu mnie w jakiś sposób przytłaczają (tym bardziej, że ostatnio usłyszałam coś na temat snów, ale mniejsza z tym), śniło mi się, że jakaś dziewczyna przyniosła mi kolczyk, który kiedyś zgubiłam...nie wiem co to znaczy...
Bardziej boli jak ktoś Cię nazwie głupim, niż sam o sobie tak pomyślisz...ehh...te doświadczenia...
Musze znowu coś zmienić, zaczęłam od numeru gg...hmm...no i mam nadzieję, że jeszcze parę rzeczy zmienię...np fryzurę...hihi :P
Zaczęłam oglądać dwa filmy, żadnego nie skończyłam, dzisiaj zacznę kolejny, chyba nie były na tyle dobre, żeby je oglądać...

Piszę, piszę, oddaje kawałek siebie...

"Żyje tym co czuje z życia biorę to co mi smakuje..." Ira



18 listopada 2004
tylko nie rezygnuj z pisania!!!!To jest Twój blog i możesz robic na nim co Ci sie tylko podoba!!pozdrówki pa :*
a-nia
17 listopada 2004
a no i co?nie dalas mi nowego gg,ojć! a decyzje to sama musisz podjac.. chcialoby sie byc niezaleznym od nikogo,zyc i cieszyc sie na maxa zyciem:)
kobieta zamężna
15 listopada 2004
ech słonko - zmienność czasami bywa meczaca, ale o ile łatwiej sie z tym żyje... ;) pisz dla siebie przede wszystkim... i to na co masz ochotę...
14 listopada 2004
nie rezygnuj tak pusto będzie tu bez Twoich notek.... zmiany to normalka....
Książę
13 listopada 2004
Głowa do góry... Nie będziesz sama. Wszystko się ułoży... Mam nadzieję, że jednak pisać nie przestaniesz...
13 listopada 2004
oj, nie ladnie tak na pierwszym roku opuszczac jakiekolwiek zajecia :) Wejdzie ci to w krew i za dwa lata to na uczelni pojawisz sie tylko od wiekszego swieta ;)
13 listopada 2004
Bywasz cztery dni w tygodniu w moim mieście, a ja nic o tym nie wiem? Szejm! :)
13 listopada 2004
Wiesz...bardzo podoba mi się styl tej notki.Te słowa, których użyłaś.A jeśli chodzi o treść,pisz, jeśli to pomaga.Wspaniale to robisz. Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było.

Dodaj komentarz