# 185 # Żeby...


Autor: madziulllka
09 grudnia 2005, 19:32
Mam jakoś dziwną ochotę napisania czegoś...
Ktoś chciał trzeciej opcji: może mnie równie dobrze nie być...
No ale nie jest źle...jest lepiej...zresztą ja ciągle się uśmiecham...sera nie widziałam a wczoraj tak gniłam, że aż brzuch mnie rozbolał, ale było z czego...
Święta...znowu nie czuje magi tych świąt, nic nie czuje...cieszę się, że będę miała wolne, a tak poza tym to nie ma dla mnie znaczenia...hmm...nawet prezentów nie kupiłam...i wcale nie chce mi się latać po sklepach, bo zupełnie nie wiem co kupić...brat powiedział, że chciałby coś czego nie ma i co mu się przyda, a skąd ja mam wiedzieć skąd takie coś wziąć? Hm...mamie coś kupie...tacie pewnie też...ehh...nie chce mi się...
Żeby tak mi się chciało jak mi się nie chce...
O Sylwestrze lepiej nie wspominać żadnych planów...niczego...będę się smuciła sama w domu...normalka...
Próbuje się zdołować zacinającą się płytą Szymona Wydry...hehe...

A może ktoś by chciał za mnie kupić prezenty mojej rodzince? Albo chociaż mi coś doradzić?
18 grudnia 2005
Proponuje zrobić ramke a wśrodku napisać \"coś czego niemasz i coś co się przyda\" i po problemie :P
17 grudnia 2005
Ja kupiłam mojemu bratu linijkę z kalkulatorem (niech się dzieciak cieszy) i jeszcze jakieś słodycze Mu dokupię, mamie i tacie taki komplet: 3 małe świeczki z brokatem, podstawka i dwie duże świeczki, wszystko niebieskie oczywiscie i jeszcze dla mamy biały cień do powiek (bo zawsze marudzi, że Jej zabieram), a tacie dezodorant jakiś.. i tyle zakupy z głowy, a koleżance, którą wylosowałam w klasie perfum kenzo - jungle elephant, ale podróbkę, bo ja sprzedaję podróbki :P Szczerze mówiąc ja z Sylwestrem też nie wiem co robić.. No ale jeśli zostajesz w domu, zaproś kilka kumpel i zróbcie sobie babski wieczorek i zobaczysz, że będzie fajnie.. A ja sobie słucham R.Kelly jakiejś płytki z 2000 roku.. A święta jak święta, co roku, gonitwa za prezentami, pośpiech, żeby zdążyć wszystko sprzątnąć i kucie przed ostatnimi sprawdzianami... ;* hold on!
Charisma
14 grudnia 2005
hmmm jeśli chodzi o prezenty to nie jestem dobra w te klocki, nigdy nie wiem co komu kupić, a kupować muszę, najczęściej jednak wybór pada na książki, kosmetyki, czasami jakies ubrania i duperele...to na tyle pozdrawia i zycze owocnych zakupów :)
uwierzyc-w-milosc
12 grudnia 2005
co do prezentow, to najlepszy sposób to wsłuchac i wpatrzec się w rodzinke... ona dokładnie powie Ci czego chce... trzeba tylko szukac tego sensu między zdaniami...;-)
a sylwester? Niekoniecznie musi taki byc:)
11 grudnia 2005
to calkiem tak jak u mnie...
10 grudnia 2005
Hej!
Świąta...przecież one nie dla prezentów są. Kup mamie dobrą herbatkę :-) Z Sylwkiem też tak mam. Ale wiem, że chcę zostac wtedy sama. Bo tak byłoby ciekawiej.Pozdrawiam.
tajemniczy wielbiciel
09 grudnia 2005
Przeczytalem twoj wiersz \"kim jestem\" opisujesz dokladnie mnie sprzed paru lat, z tego powodu bardzo Ci wspolczuje, tez nie chcialem sie zmieniac i zniszczyly mnie kobiety.
tajemniczy wielbiciel
09 grudnia 2005
Przepraszam za to co napisalem na swoim blogu, mam nadzieje ze nie przyczynilem sie przez to do twojego smutku, milo mi ze o mnie pamietalas, jako jedyna chyba. Napisalem to co napisalem bo chcialem sie sam przed soba rozliczyc nie wiem czy mnie zrozumiesz, w swoim zyciu wiele razy chcialem umzec, napisalem to w taki sposob bo czastka mnie chciala sie pozegnac i chcialem wiedziec czy ktos to zauwazy, chcialem wiedziec kto tak naprawde byl najuczciwszy wzgledem mnie, kto mnie odwiedzal i komu na mnie zalezalo.

Poprostu moze czulem sie jak bym umarl na tym blogu, moze kiedys na nowo sie narodze na nim ale, to juz nie bedzie ten adres bloga, pewnie zmienie, przenoszac cala jego zawartosc w inne miejsce.

A co do swiat - ja juz od dawna tak mam, swieta nie maja dla mnie zadnej wartosci, dzien jak kazdy inny, z tym ze rani mnie to ze inni w tym czasie sie ciesza maja powody do radosci a ja nigdy ich nie mam, ludzie mi czesto mowia ze to dobrze ze jestem sam, od nikogo nie jestem uzalezniony i ca
09 grudnia 2005
ja tez nie mam pomyslow na prezenty :( Siostrze co prawda kupilam juz jedna rzecz, ale chcialabym kupic jej cos, co wywola usmiech na jej twarzy... czasu coraz mniej a nic mi nie przychodzi do glowy :(

Dodaj komentarz