# 198 # Już wieczór...


Autor: madziulllka
03 marca 2006, 22:10
Dużo się dzieje, oj dużo...ale jak dla mnie nie za dużo...
Wczoraj pół dnia spędzone na uczelni...na wykładach, które okazały się bardzo interesujące...
Wczorajsza noc...należy do nieprzespanych...ciekawa noc...rozmowa...długa rozmowa...skończyła się seksowną chrypką...no i co, że trzeba było rano wstać...z podpuchniętymi oczami...i szarą cerą...eh...warto było...
Od poniedziałku zaczynam...super...trochę się boję, jak to będzie...ale chyba nie najgorzej...a co? Narazie owieję to tajemnicą...
Szybko...szybko, ale nie za szybko...
Zapach świeczki...mojej ulubionej...sam płomyk daje takie poczucie bezpieczeństwa...ulubiona muzyka...rozpływam się w tym wszystkim...
Zmęczona, ale szczęśliwa...bo czemu mam się smucić...po co mi to...będzie dobrze...
Czekam...oczywiście na wiosnę...

niewinnniątko
09 marca 2006
racja... nie warto się smucić... czekajmy na wiosnę:) pozdrawiam
06 marca 2006
lubię tajemnice, spędzają sen z powiek ;)
04 marca 2006
ja tez z utesknieniem wyglądam za wiosenką i słoneczkiem;*;*
04 marca 2006
co to za tajemnica? :>
04 marca 2006
Świeczki, muzyka, rozmowa i tajemnica.mrrr.

Dodaj komentarz