# 229 # Sny
16 września 2006, 21:28
W poniedziałek...znowu się wybieram w podróż...;)
A teraz dzisiejszy sen...bo gdy wstałam, to byłam w szoku...otóż śniło mi się, że wychodzę za mąż...faceta wogóle nie znałam, nawet nie zobaczyłam go w moim śnie...w ostatniej chwilii, gdy już miałam suknię i wszystko było przygotowane, zrezygnowałam, nie wiem jaki był powód, później jakiś kolejny facet mnie pocieszał, ale też nie wiem kto to był...ehhh...już dawno nie śniło mi się coś tak dziwnego..
Co do stresu to minął...dlatego już tak nie zajadam...na szczęście...bo już patrzeć na siebie nie mogę...
A było pytanie o prawko, otóż mam prawko, a nie jeżdżę, bo mój ojciec chce żebym z nim jeździła, a z nim się nie da normalnie, nic nie zrobię, a to za blisko krawężnika a to za daleko, a to za późno hamulec nacisne, a to za wcześnie i tak ciągle...ciągle krzyczy, a ja jak się denerwuje to ryczę...no i się nie da stąd te kłótnie...a mój brat ma ten sam problem...
Ciekawo co dziś mi się przyśni...:P
NO to z tym prawkiem faktycznie nie za ciekawie. Ja na szczescie mam wyrozumialego tate, wiec te pare godzin ktore musialam najpierw z nim wyjezdzic minely w przyjaznej atmosferze :)
Dodaj komentarz