31 października 2007, 23:35
Notkę zaczełam pisać w niedzielę, ale skasowałam całą, bo był taki chaos w głowie, że ciężko czytało się. Jeszcze teraz nie jest tak jak być powinno, to znaczy jaśniej może...jest tak inaczej, jestem taka pełna energii i zamiast się zmęczyć to ja jak najbardziej wypoczęta...tego trzeba mi było.
Przeczytałam dzisiaj przez przypadek horoskop w gazecie: "Bardzo korzystny układ planet dla lwów. Tak dobra passa zdarza się raz na 12 lat. (...) Jeśli jesteś samotna, możliwe, że spotkasz tego jedynego i zakochasz się od pierwszego wejrzenia."
Przez przypadek, bo zwykle nie czytam i tak w to nie wierzę. Nie wierzę w to jedno marzenie, nie wierzę w sny, bo to tylko moje intensywne myślenie o czymś, o kimś...a i tak się nie spełni. Przyzwyczaiłam się do tego, chociaż przychodzą takie dni, kiedy ciężko to sobie uświadomić, że czasami nie da się czegoś tak poprostu zmienić. A może to mój sposób patrzenia, widzenia jest taki.
Lubię patrzeć i widzieć, chociaż nie zauważam wszystkiego.
Dzisiaj znowu mi ciężko pisać...
Spać się nie chce...taka cisza.
Ciężko pewnie mnie zrozumieć, bo ja czasami też nie rozumiem.
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec
możesz mieć wszystko czego, czego tylko chcesz
każdą myśl zamien w poztywne słowo
słuchaj, słuchaj bo
zabawnie tak oddychać przez różową słomkę
cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień
każdy dzień mówi nam coraz więcej
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz
(Refren)
Pokaż na co cię stać, ale nie jeden raz
słuchaj, sluchaj,
piękne słowa mówią wszystko
lecz nie zmienią nic."
Karotka poproszę o te hasło m_agda_n@wp.pl.
Dziękuje za uwagę, zapraszam ponownie :)